Archiwum

Tag Archives: denisov

Powody zawieruchy w szatni Zenita

Niespodziewane transfery Hulka oraz Axela Witsela w zamierzeniu miały pomóc Luciano Spallettiemu we wzniesieniu Zenita Sankt-Petersburg na wyższy poziom. Dwaj przybysze z ligi portugalskiej stali się jednak zarzewiem konfliktu rozsadzającego szatnię mistrza Rosji od środka. Jego skutkiem jest przesunięcie Igora Denisova oraz Alexandra Kerzhakova do drużyny młodzieżowej. Powód? Najbardziej prozaiczny z możliwych. Pieniądze.

Denisov zażądał solidnej podwyżki po ostatnich transferach. „Hulk i Witsel to nie Messi i Ronaldo. Czy są naprawdę dużo lepsi niż obecni zawodnicy, by zarabiać trzy razy więcej? Tu nie chodzi o pieniądze, tylko szacunek. One powinny pomagać tworzyć dobrą atmosferę w zespole, nie rujnować”, tłumaczy Denisov, który odmówił wyjścia na mecz z Krylją Sowietow Samara. Jednocześnie deklaruje, że jeśli nic się nie zmieni to odejdzie. Chętnych na jego usługi z pewnością nie zabraknie – jeszcze niedawno interesował się nim Liverpool, a jego klauzula odejścia wynosi marne 12 milionów euro. Dla rosyjskich klubów oraz europejskiej czołówki to niewiele. Postawę kapitana reprezentacji Rosji zdecydowanie skrytykował German Zonin, trener Zenita w latach 70′: „W jeden dzień zarabia więcej niż większość jego rodaków w rok. Byłoby lepiej gdyby samemu wypił butelkę wódki, przynajmniej byśmy mu przebaczyli.” Podobnie zareagował Maxim Bokov, były obrońca petersburskiego zespołu: „Dostajesz tyle, na ile zasługujesz”, zachęcając piłkarzy do zaprzestania szopki. Kerzhakov do rezerw został zesłany za „niewłaściwe zachowanie” – otwarcie poparł swojego kolegę, w dodatku śmiał się w przerwie meczu z Krylją, gdy Zenit przegrywał 0-2. Został zmieniony od razu. Od tego czasu nie grał.

Denisov po raz kolejny pokazał, że nie należy do najpokorniejszych graczy, a łatka „bad boya” nie została mu przypięta bez powodu. Tylko w przeciągu ostatnich dwóch lat na treningu omal nie pobił się z jednym z trenerów (siłą powstrzymali go koledzy), złamał nos instruktorowi jazdy oraz doprowadził do zadymy podczas spotkania ze Spartakiem Moskwa, gdy obraził trenera drużyny przeciwnej, Valery’ego Karpina.

Wystąpienia Denisova oraz Kerzhakova to jedynie wierzchołek góry lodowej. Rosyjska prasa twierdzi, że Aleksandr Anyukov, Vladimir Bystrov oraz Vyacheslav Malafeev również popierają rebeliantów. Cała piątka to kręgosłup obecnego zespołu. Fatalna atmosfera w szatni jest widoczna również na boisku. Od 3 września, gdy przeprowadzono rekordowe transfery Zenit stracił pozycję lidera w lidze, ulegając 0-2 Terekowi Grozny oraz remisując z Krylją, jednocześnie przegrywając z debiutującą w Lidze Mistrzów Malagą aż 0-3. Hulk, największa gwiazda zespołu, zdążyła zaliczyć premierowe trafienie.

Uderzające jest zachowanie piłkarzy po bramce. Zero gratulacji, brak jakiejkolwiek reakcji, koledzy podawali mu piłkę w ostateczności, od niechcenia. Czy tak się wita nowego zawodnika? Brazylijczyk za samo złożenie podpisu pod umową dostał 10 milionów euro, tyle samo będzie dostawał za każdy rok spędzony w Sankt Petersburgu. Mimo iż Hulk chciał spotkać się z nieprzychylnymi mu osobami, do tego spotkania nie doszło. „Koledzy” odmówili. Nie rozmawiają z nim wyłącznie ze względu na pieniądze jakie zarabia. To nie pierwszy taki przypadek. „Arszawin również prosił o podwyżkę po tym, jak Zenit kupił Erika Hagena. Andrij chciał zarabiać co najmniej o jednego rubla więcej”, ujawnił Vlastimil Petrzela, trener Zenita w latach 2002-2006.

Problemy w Zenicie mogą się odbić również na reprezentacji Rosji, jako że trzon obydwu zespołów jest niemal identyczny. Już za dwa tygodnie do Moskwy zawita Portugalia; mecz ten może mieć kluczowe znaczenie dla całych eliminacji. Zwycięzca z dużą dozą prawdopodobieństwa wygra grupę i pojedzie do Brazylii, podczas gdy przegrani skażą się na grę w barażach, która bywa ryzykowna. Rosjanie przekonali się o tym podczas kwalifikacji do poprzedniego Mundialu, gdy jako faworyci ulegli niedocenianej Słowenii.

Z zaistniałą sytuacją poradzić będzie musiał sobie Luciano Spalletti, od którego oczekuje się sukcesów nie tylko na rosyjskich boiskach, ale również w Europie. Czasy pobłażliwości dla Włocha skończyły się – jeszcze niedawno darowano mu nawet porażkę w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Dzisiaj celem minimum jest wyjście z fazy grupowej. Z taką atmosferą w zespole nie będzie to łatwe i Spalletti doskonale o tym wie. Jego przyszłość oraz Zenita zależy wyłącznie od niego. Jak się okazuje, pieniądze w piłce nożnej to nie wszystko. Czasem zamiast pomagać, szkodzą. Bez odpowiedniego pomysłu zdają się na niewiele.